Info
Suma podjazdów to 200 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2015, Maj1 - 1
- 2013, Październik2 - 1
- 2012, Marzec3 - 3
- 2012, Luty3 - 1
- 2012, Styczeń2 - 1
- 2011, Listopad5 - 3
- 2011, Październik8 - 0
- 2011, Wrzesień4 - 0
- 2011, Lipiec5 - 2
- 2011, Czerwiec11 - 1
- 2011, Maj13 - 19
- 2011, Kwiecień6 - 11
- 2011, Marzec10 - 18
- 2011, Luty3 - 8
- 2011, Styczeń2 - 4
- DST 68.96km
- Teren 36.00km
- Czas 03:22
- VAVG 20.48km/h
- VMAX 42.00km/h
- Sprzęt AUTHOR TRACTION 29
- Aktywność Jazda na rowerze
Byłem, wystartowałem, przejechałem!!!
Niedziela, 10 kwietnia 2011 · dodano: 10.04.2011 | Komentarze 3
Miałem na dziś plan, przejechać 300 na szosie, ale jak to ze mną bywa lenistwo wzięło górę nad zainteresowaniami i pospałem do 9:00. O 9:30 przypomniałem sobie że dziś jest Gryf Maraton więc co koń wyskoczy wsiadłem na rower i pognałem w miejsce startu. Tam spotkałem Pawła który był pełnoprawnym uczestnikiem (nie to co ja) no i punkt 11:00 ruszyliśmy w trasę. Jak na moje pierwsze jazdy po lesie trasa była hardcorowa podjazdy po prostu za długie, a zjazdy za krótkie. Dość fajnie mi się jechało aż do Binowa, potem 2 upadki w lesie pomiędzy drzewami, od tego momentu zacząłem zostawać wiadomo brak kondycji. Na metę przyjechałem z czasem 1h 54 min, co w klasie open dało mi 47 miejsce a w mojej wiekowej 17(jak bym zapłacił wpisowe, bo oprócz lenistwa dręczy mnie skąpstwo). Moja pierwsza impreza tego typu i uważam, że bardzo udana. Zauważyłem, że większe koła dają sobie lepiej radę w terenie, upadki były przy prędkości 4km/h. Łatwiej było brać ludzi wczasie jazdy z górki, a nawet kilka razy się udało jadąc pod górkę.
Pozdrawiam wszystkich uczestników!!!!!!!!!!!